Tak ludu... powinnam to napisać kilka dobrych tygodni temu, ale kurdeble... lenistwo poziom veeery hard...
Spokojnie to nie jest informacja z cyklu "Kończę bloga" *muzyczka grozy*
Nie... Nie... Nie...
Chciałam tylko napisać, że w wakacje postanowiłam mieć przerwę, delikatną bo delikatną, ale jednak. A, że wakacje się już powoli kończą *marsz pogrzebowy* więc wracam do pisania ludzie! Oczywiście podejrzewam, że większość z was już odpuściła sobie czytanie tego bloga, ale jeśli jednak to czytasz to ten... dziękuję, że być może ciągle czekasz na rozdziały ^^ Postaram się napisać kolejny jak najszybciej, a później wrócić do normalnego trybu pisania xD
To takie w uj nielogiczne, że w wakacje mam mniejsze chcenie do pisania niż w trakcie roku szkolnego :/
Tak czy inaczej, trzymajcie się ludu i jeśli macie jeszcze toćku cierpliwości to niedługo powinien pojawić się rozdział!
Pozdrawiam i życzę miłego dnia, nocy, wieczora, kiedy to tam czytacie ^^
Bo najlepsza jest wena, kiedy koniecznie musisz robić coś innego niż pisanie... np musisz się uczyć xDDD. Nic dziwnego, że w wakacje nie idzie pisanie xD
OdpowiedzUsuńHahah xD No taka prawda, taka prawda
UsuńOh, znam ten ból :') . Ja teoretycznie czytam. Teoretycznie ;-; . No to ten. trzymaj się :>
OdpowiedzUsuńTaa... to twoje teoretycznie xD
UsuńZnam to ;-; chyba wszyscy na to chorują.
OdpowiedzUsuńTaka zaraza wśród bloggerów xDD
To czekam na nexta
Sa wakacje więc się nie dziwię ze nic ci się nie chce xD
OdpowiedzUsuńJa tam cały czas czekam na rozdziały, zaglądam do ciebie średnio raz w tygodniu z nadzieją ze coś wstawiłas i w końcu! Tak ze no czekam na ciąg dalszy twej twórczości xD
Łapaj wene!
Oj dokładnie xD A wakacje powinny działać wręcz przeciwnie... no nic właśnie jestem w więcej niż połowie rozdziału więc pewnie niedługo coś dodam xD
UsuńDziękuję, że jeszcze sobie nie odpuściłaś XD
Dziękuję na pewno się przyda! XD
Znam ten ból, mnie też największa ochota na pisanie nachodzi na lekcjach, a później nauczyciele źli, bo nie uważam.
OdpowiedzUsuńPisz jak najszybciej ☺ twój blog jest u mnie #1 i miałabym taką supermega depresję, gdybyś go zakończyła. Weny życzę ❤
OdpowiedzUsuń